Wysłany: 2014-08-29, 20:20 Nowa Mazda, nowego użytkownika potrzebuje waszej pomocy!
Witam! :)
To mój pierwszy temat, post, własny samochód i pierwsze problemy z moją Mazdą
- trochę już was tutaj podglądam więc liczę na waszą rzetelną krytykę i pomoc!
Niedawno kupiłem RX-8 RENESIS 231 KM 2008r, niestety dopiero po ślubie więc moje finanse mocno kuleją, problem polega na tym, że mojej żonie spodobał się konkretny model, a je nie zdołałem jej odmówić... czarny mat, beżowa skóra, zadbany... trudno się jej dziwić, że akurat ten. ;)
Problemem tego samochodu oczywiście jest przebieg - 135 tysięcy km.
Kompresja około 5 do 6 max, często można odczuć spadki obrotów przy przyspieszaniu.
W zeszłym miesiącu nabiłem sobie klimę, wymieniłem olej i filtry, teraz czas na silnik.
Zastanawiam się między remontem, a kupnem nowego silnika - wszystko rozchodzi się oczywiście o pieniądze, długowieczność inwestycji i gwarancję.
Do pracy chodzę pieszo, żona jeździ corsą, a wspólne wyjazdy opieramy o naszą Mazdę. (meetingi i wyprawy z kolegami są nieoficjalne) ;P
Rocznie nie powinienem przekroczyć 10 tysięcy km, czyli prawie tyle co nic.
Moje pytania do was brzmią:
1. Gdzie powinienem się radzić w sprawie mojej Mazdy? (mieszkam na górnym śląsku, okolice Tychów i Katowic)
2. Czy silnik po remoncie ma porównywalną kompresję co nowy i czy jest równie trwały przy eksploatacji?
3. Jakie są proporcje cenowe względem kupna nowego silnika, a remontowanego, a ile mogłby kosztować remont w moim przypadku?
4. Ile mniej więcej ceni się sam demontaż i montaż silnika?
...z góry dziękuję za wszelkie przydatne odpowiedzi!
Remont silnika cenowo wszystko zależy jak się rozbierze silnik to będzie wiadomo co jest do wymiany a co nie. Może być tak, że remont wyjdzie taniej niż wsadzenie nowego silnika.
Po remoncie jest szansa, że przejedziesz 100tys km.
Auto: RX8 HP, RX7 FC TURBO.. Carina 1.6 :) Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Skąd: Śladów/Warszawa
Wysłany: 2014-08-30, 08:45
mnhc, W zasadzie tak jak napisał Ci Wojtex16, . Cena naprawy klaaruje się po rozebraniu silnika. Jeżeli okaże się że silnik jest w stanie agonalnym to też zależy od twoich wymagań i na co Cię stać. Biorąc pod uwagę żywotność tych silników i uczciwość sprzedających (przecież żaden nie powie że ten silnik z angola ma 80 tylko powie że 30 albo 50 tyś) to zakup używanego jest dość ryzykowną inwestycją.
Plusy nowego są oczywiste i wiadomo, że żaden naprawiony silnik nigdy nie dorówna w 100 % sprawnością i nowemu. Plusem naprawy jest cena oczywiście, która przy dobrych wiatrach być połową lub mniej wartości nowego, no i zawsze można kilka modów zrobić żeby kilka koników doszło.
Co do cen roboty to musisz się już indywidualnie dowiadywać w warsztatach.
Roczny przebieg w granicach 10 tys to na ten silnik calkiem spory dystans , wszystko zależy jednak od stylu jazdy i farta na jaką jednostkę napędową trafiłeś . A tak w ogóle to witaj w klubie RX maniaków , to autko kocha sie jak kobiete całym portfelem i wtedy jest fun na lata lub po roku wychodzi bokiem i szuka nowego właściciela
_________________ ,, ..., gdyby Bóg preferował przedni napęd to chodzilibyśmy na rękach".
Może być tak, że remont wyjdzie taniej niż wsadzenie nowego silnika.
Po remoncie jest szansa, że przejedziesz 100tys km.
...wydaje mi się, że remont przeważnie powinien wychodzić taniej od kupna nowego lub remontowanego, tym bardziej, że z tego co często czytam to przy remoncie dostaje się wyremontowany silnik, a swój po prostu zostawia/odsprzedaje.
Raptor napisał/a:
może przy takich przebiegach 3cia opcja - używany silnik w niezłym stanie (np. kompresja 7-7.5) ?
na 2-3 lata powinien wystarczyć
...obawiam się tych używanych silników, bez obrazy do każdego poprzedniego właściciela, ale co sobie sam zniszczę lub zużyje to moje, a druga sprawa to niezmierna chęć poczucia tej pełnej mocy. :)
Gronek napisał/a:
Plusy nowego są oczywiste i wiadomo, że żaden naprawiony silnik nigdy nie dorówna w 100 % sprawnością i nowemu. Plusem naprawy jest cena oczywiście, która przy dobrych wiatrach być połową lub mniej wartości nowego, no i zawsze można kilka modów zrobić żeby kilka koników doszło.
...strasznie korci mnie kupno nowego silnika, ale cena gra dużą rolę.
Co do dodawania kilku koników, jestem bardzo sceptyczny mimo, że naprawdę wielu znajomych już dawno ma takie manewry za sobą i są zadowoleni, ja natomiast jako nowicjusz najnormalniej na świecie martwię się o żywotność silnika i podzespołów oraz o wzrost spalania.
Gronek napisał/a:
Co do cen roboty to musisz się już indywidualnie dowiadywać w warsztatach.
Ciągle szukam w okolicy tego jedynego warsztatu, któremu odważę się powierzyć moją kochankę. :)
tylkoluz napisał/a:
Roczny przebieg w granicach 10 tys to na ten silnik calkiem spory dystans , wszystko zależy jednak od stylu jazdy i farta na jaką jednostkę napędową trafiłeś.
Jeżeli średnia żywotność tego silnika to 100 tysięcy km, to maksymalnie 10 tysięcy km rocznie to raczej nie jest dużo.
Jeśli chodzi o jakieś nadmierne żyłowanie silnika to jestem raczej tym typem, który po prostu nie lubi jak różowe tico ze spoilerem próbuje mnie wziąć lewym pasem.
Przeważnie wystarcza mi tylko fakt dużej mocy pod pedałem, który mogę wykorzystać w dowolnym dla siebie momencie. :)
Mam nadzieję szczęśliwie kupić lub wyremontować sobie silnik tak abym i ja i silnik byliśmy z siebie jak najdłużej zadowoleni. :)
tylkoluz napisał/a:
A tak w ogóle to witaj w klubie RX maniaków , to autko kocha sie jak kobiete całym portfelem i wtedy jest fun na lata lub po roku wychodzi bokiem i szuka nowego właściciela
Ja również witam wszystkich RX Maniaków!
Sylwetka, tylni napęd i rodzaj silnika - każda z tych rzeczy sprawia, że jesteśmy wyjątkowi!
Auto: RX8 HP, RX7 FC TURBO.. Carina 1.6 :) Pomógł: 38 razy Dołączył: 30 Lis 2011 Skąd: Śladów/Warszawa
Wysłany: 2014-08-31, 13:38
Tak szybko wrzuciłem w kalkulator i przyjmując życie silnika na 100 tyś to dzieląc przez te 100 tysi cenę silnika z montażem to do każdego kilometra dołożysz 15 ... 16 groszy
16 złotych do każdych 100 km to 3litry paliwa heheh
przyjmując spalanie 400 km. na baku to do każdego baku dokładasz ok 60 zeta + 11 litrów Śmiechowo nie ??
Gronek, to samo można powiedzieć o portingu silniku.
Tak samo te dokładki AeroKit wyglądają super, ale na pewno jest wzrost spalania, szczególny przy dokładaniu tej przedniej dokładce.
mnhc, przede wszystkim, to napisz gdzie i jak mierzyłeś komprę, czy na zimnym czy na ciepłym silniku? Jak Ci odpala na ciepłym?
Miesiąc temu w "Data Auto", zostawiałem wtedy klime do roboty i przy okazji poprosiłem kumpla o zmierzenie kompresji, mierzył ją na ciepłym, a ja dostałem tylko świstek pomiarowy.
Tak, miewam problemy z odpalaniem, na zimnym też. ;(
Teraz autko stoi, a ja myślę co z tym silnikiem...
Auto: RX-8/ CBR Pomógł: 3 razy Dołączył: 14 Gru 2012 Skąd: W P N
Wysłany: 2014-08-31, 20:42
Mało konkretów co do mierzenia tego ciśnienia. Potrzebne są obroty silnika podczas pomiaru. Na podstawie obrotów i kompresji dopiero można jakieś wnioski wyciągać.
Jak i ciepły i zimny ma problemy z odpałem to może być układ zapłonowy szrot, albo silnik rzeczywiście padaka.
Fakt jest taki, że na liczniku mam 135 tysięcy km przebiegu, a problemy związane z silnikiem można odczuć na wielu przykładach, co do innych problemów - to wszystko wyjaśni się na warsztacie, jak już zdecyduje gdzie zostawię autko.
Pytanie brzmi, jakie są wasze doświadczenia z kupnem nowego silnika lub remontem.
Jakie warsztaty mi polecacie, a jakie radzicie omijać.
Które warsztaty wydały wam się korzystniejsze cenowo i jakościowo.
Auto: Mazda RX8 / Volvo S60 2.4 Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Maj 2013 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: 2014-09-01, 11:41
mnhc, niedawno wymieniałem na nowy 900km temu - także trudno jeszcze cokolwiek powiedzieć o efektach.
W ramach anty-komercjalizacji forum nie będę pisał tutaj szczegółów.
Jak chcesz to na PW mogę dać Ci więcej konkretów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach